Podbrzezie - jesień w lesie

Z pogody należy korzystać do oporu - jeśli tylko dopisuje, czas pozwala i jesteśmy w stanie wybyć z domu. Pierwsza niedziela listopada sprawiła miłą niespodziankę - słoneczko przyjemnie świeciło z nieba, wiaterek prawie nie wiał (w lesie nie wiał w ogóle) więc co? Nic dupska w autko i poza miasto. Tak jadąc sobie przed siebie mijając parkingi leśne trafiliśmy na jeden z nich w okolicy jeź. Świdwie do Podbrzezia z którego w las prowadzi droga pożarowa nr 14.

Czytaj całość

Świdwin w kilka godzin [cz.2]

Jak obiecałem tak czynię. Dziś druga część zdjęć ze Świdwina. Z terenu bramy kamiennej obraliśmy kierunek dworca PKP. I tu pozytywne zaskoczenie - dworzec wygląda wspaniale, jest odnowiony i ... i nie zrobiłem mu zdjęcia z tej perspektywy, wykonałem za to kilka zdjęć z innej bardziej prawdziwej jego strony, od strony peronów.

Czytaj całość

Świdwin w kilka godzin [cz.1]

Szybkie raz, dwa, trzy i ... padło tej soboty na: Świdwin [z niemiecka Schivelbein]. Jest to miasto i gmina w północno-zachodniej Polsce, w woj. zachodniopomorskim; jest siedziba powiatu świdwińskiego, położone na Wysoczyźnie Łobeskiej nad Regą, przy drogach wojewódzkich: nr 151, nr 152, nr 162. Ośrodek przemysłu spożywczego, drzewnego, maszynowego, przetwórstwa tworzyw sztucznych i do niedawna dziewiarskiego. Jak ktoś chce może resztę informacji poszukać w necie - jest tego sporo. 

Czytaj całość

Zachód słońca w Międzyzdrojach

Krótkie: dawaj jedziemy rzucić oczkiem na zachód słońca. Pogoda jakaś taka fajna tam też musi być prawie identycznie. I było - ale prawie. Kilka chwil i znaleźliśmy się w Międzyzdrojach. Całe szczęście że słońce mimo iż za niewielkimi chmurkami prawie cały czas zachodziło na naszych [i nie tylko] oczach.

Czytaj całość

Dziwnów 2011 - morze nasze morze

Korzystając z zajebistej letniej pogody po zaopatrzeniu młodego informatyka we frytki wsiedliśmy do autka i udaliśmy się nad nasze kochane morze do tytułowego Dziwnowa. Wszak jak wiadomo Szczecin nad morzem leży więc co to dla nas jego mieszkańców wyskoczyć po śniadanku na mały spacer po plaży :) oczywiście nie korzystając z komunikacji miejskiej bo jej nie lubimy.

Czytaj całość

Gartz (Oder) czyli po naszemu Gardziec Odrzański

Mały wypadzik poza miasto rodzinne w celu ... wypoczynku aktywnego. Takie nasze małe łazęgowanie by nie siedzieć w domu. Padło na Gartz tym razem małą wiochę po ichniejszej stronie. Wiocha jak wiocha spoko miejsca zadbane i nie zadbane. Normalka. Obecnie trwają prace przy Bramie Szczecińskiej [Stettiner Tor] kładziony bruk na ulicy i chodniki. Oto ona, od przodu i od tyłu:

Czytaj całość

Löcknitzer See - 2011 cz.2

Löcknitzer See to ciche miejsce gdzie możemy wypocząć po trudach całotygodniowej harówki. Tu mamy do dyspozycji plażę miejską [płatną] dla lubiących wodę i wygrzewanie się na plaży, jak i mały szlak dookoła jeziorka po przejściu którego możemy zwiedzić miasteczko.

Czytaj całość

Locknitz czyli Łęknica - 2011 cz.1

Jak podają internetowe media Locknitz - po naszemu Łęknica - to miasteczko położone nad jeziorem o tej same nazwie: Locknitzer see zwanego także jeziorem trupów. Pierwsza wzmianka o miejscowości w dokumentach pochodzi z 1267 roku.

Czytaj całość

Ratownik 11 SP-HXU na Jasnych Błoniach

Widzę go dość często lądującego ale jeszcze ani razu nie lądował przy mnie kiedy miałem ze sobą swojego małego Canona. I jak by miało być inaczej - 25 kwietnia na Jasnych Błoniach jak zwykle spotkałem Eurocoptera ... na ziemi.

Czytaj całość

Wały i okolice na dwa dni przed wiosną

Pogoda dopisała. Dzień wolny od szkoły czyli kawa, śniadanie, kawa i wypad z domku na spacer. Jako że dawno nie byłem na Wałach Chrobrego swoje kroki skierowaliśmy właśnie w tamtym kierunku. Zmian wielkich nie ma. Wszystko jest na swoim miejscu no może poza tym że przybył na chwilę jeden resturacjo-hotelowiec przy nabrzeżu m/s "Hansa".

Czytaj całość

Eurocopter EC135 SP-HXU Ratownik 11

Podczas dzisiejszej wizyty na terenie szpitala przy Unii Lubelskiej miałem okazję zobaczyć wizytę naszego goleniowskiego Ratownika 11 SP-HXU.

Obserwując przylot moja uwagę przykuł jeden mały drobny szczegół - pacjenta "wyciągano" przez boczne drzwi.

Czytaj całość