swego czasu odwiedziliśmy morze. morze to odwiedziliśmy w Wisełce. a tak sobie pojechaliśmy by ... się wykrzyczeć i wyciszyć prawie 15 kilometrowym kawałkiem z miasteczka do plaży. spokój cisz jest w tym miejscu o tej porze roku. ale jest fajnie. i chyba o to chodzi by w życiu było fajnie. na plaży jak to na plaży - pełno piasku, pełno wody dookoła i trochę drewna.

o takiego obrobionego przez najlepszego w świecie rzeźbiarza którym jest przyroda. a rzeźbi rękoma wiatru, piasku i wody. a efekty są naprawdę fajne.

mnie pozostaje tylko pozazdrościć umiejętności. ja mógłbym tak dmuchać i tak dmuchać że ... pewnie płuca bym sobie wydmuchał. i nic by z tego nie wyszło.
a dla miłego oglądania i na własną potrzebę dodam do materiału małe wideło jednego z ulubionych piosenkarzy dla marzycieli:
0 komentarze:
Prześlij komentarz