Löcknitzer See to ciche miejsce gdzie możemy wypocząć po trudach całotygodniowej harówki. Tu mamy do dyspozycji plażę miejską [płatną] dla lubiących wodę i wygrzewanie się na plaży, jak i mały szlak dookoła jeziorka po przejściu którego możemy zwiedzić miasteczko.
Miejsce jest naprawdę ciche, gdyby porównać je z naszym jeziorem Głębokie to różnica jest ogromna. Każde z nich ma swoje plusy i minusy. Do plusów jeziora w Locknitz należą: mała ilość osób spotkanych na ścieżkach dookoła, cisza i spokój, niewiele osób na miejskiej plaży [na razie] u nas jest całkiem odwrotnie.
Ale Głębokie też ma swoje plusy: jest w trakcie pewnej renowacji po zastoju ubiegłych dziesiątków lat. pojawiły się polany wypoczynkowe, linia brzegowa ma wiele miejsc z dostępem do wody [czego brakuje w Locknitz gdzie linia brzegowa jest zarośnięta a miejsc z dostępem do wody można policzyć na palcach jednej ręki - no może mała przesada moja ale], mamy ciekawy teren na zachodnim brzegu głębokiego - oazę ptaków wodnych - i tu przydałby się jakiś pomost w jej głąb dla podglądaczy przyrody.
Po wyżej zdjęcia [widoki] z małej tamy na dopływie do jeziorka po południowej stronie. Tu także panuje błogi spokój umilany szumem płynącej wody.
Tysiąc letni buk - starszy ponoś od naszego Bartka
Stalowy mosteczek na wschodnim brzegu. Stoi i służy ludziom w wędrówce po ścieżkach dookoła jeziora. Tak mniej więcej wygląda Locknitzer See i jego okolice. Miejsce na rodzinny lub samotny wypoczynek, miejsce gdzie można spokojnie pomyśleć czy po prostu połazić w spokoju bez sensu czy poobserwować pryrodę
Polecam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz