nie wiem co te kałuże deszczowej wody mają w sobie, poza zapewne jakimiś bakteriami, ale psiak nie potrafi obojętnie przejść koło żadnej na swojej drodze.

potrafi na zwróconą uwagę odejść od "wodopoju" by po chwili kiedy się odwrócimy wrócić z powrotem do ulubionego wiosną latem i jesienią zajęcia. wszak zimą kałuże z reguły zamarzają :D.


a na zakończenie wpisu tego o otoczeniu i wodzie mała polska piosenka zespołu Big Baton - Łąki łan.
a czym jest kałuża?
jak podaje moja ulubiona wikipedia:
Kałuża – niewielki zbiornik wody lub innej cieczy na powierzchni ziemi, najczęściej występujący po intensywnych opadach deszczu. Kałuże powstają w bezodpływowych zagłębieniach gruntu o niewielkiej przepuszczalności wodnej lub będącym w stanie nasycenia wodą. Średnica kałuży waha się zwykle od kilkudziesięciu centymetrów do kilku lub kilkunastu metrów, a głębokość wynosi od kilku do kilkunastu centymetrów.
Istnieją też dowcipy związane z kałużą.Najpopularniejsze z nich dotyczą wojskowej definicji kałuży ("zbiornik wodny bez znaczenia strategicznego"; "niewielki akwen o niezdefiniowanym znaczeniu militarnym, do przebycia którego wojsko nie potrzebuje sprzętu specjalistycznego").
Prosta sprawa, bo to jest układ bigosowy. ;D
OdpowiedzUsuńzez Dąbia wzięty?
OdpowiedzUsuńto teraz rozumiem. ale dostanę dzięki temu Twojemu układowi zeza rozbieżnego :D.
Dąbie to wiocha ;P Ja mieszkam w moim Bigosowym mieście. Panie Demolku, ileż to można czekać na nowy wpis?
OdpowiedzUsuńsię już poprawiłem - przepraszam :p
OdpowiedzUsuń