Wody przybyło jakieś metr z małym kawałkiem, ale woda ma to do siebie że jest jednym z kilku żywiołów które co jakiś czas lubią nam podokuczać.
No dobra czas zrobić jak na wstępie napisałem - bez komentarza:
Zdjęcie powyżej przedstawia porównanie stanów wody w basenie "portowym" (chyba tak to się tu nazywa) w 2008 roku (mała wklejka) i na początku 2012 roku.
Po niżej przedstawiam to co się zmieniło w Trzebieży na jej ulicach czyli domek i płytowe progi zwalniające:
No i na koniec bez komentarza - plaża :D
a raczej jej brak.
To już koniec czyli THE END tego pierwszego wpisu tego roku.
0 komentarze:
Prześlij komentarz