Z racji komunii jednego z członka naszej wielkiej rodzinki i możliwości naszego uczestnictwa w tym święcie udaliśmy się do miejsca w którym mieszkał Henryk Sienkiewicz czyli Wolę Okrzejską. Byliśmy już tu kilkukrotnie i jak za każdym razem zapominam by zwiedzić muzeum jemu poświęcone. Mieliśmy jednak okazje zwiedzić okolice Woli a w szczególności odcinek pomiędzy nią a Okrzeją.
Nieodzownym elementem wizyty w Okrzei jest wejście na kopiec Sienkiewicza który schowany za drzewami niewidoczny w okolicy znajduje się na wylocie z miasteczka w stronę dworca. Właśnie schowany. Te same drzewa które zaczynają zasłaniać sam kopiec zasłaniają naprawdę fajne widoki na okolicę Okrzei. No ale jest to problem większości punktów widokowych w naszym kraju które obsadzane są zielenią którą pozostawia sobie samą sobie :(, szkoda.
A to już droga polna łącząca - skracająca - Okrzeję z Wolą Okrzejską. W samo południe trochę gorąco było a na dodatek wilgotno po ostatnich opadach deszczu który momentami utrudniał poruszanie się ową polną dróżką. Musze przyznać iż cieszę się z tej trasy powrotnej gdyż tylu zajęcy moje oczy dawno nie widziały :). Szkoda tylko że zwierząt gospodarczych widziałem mało. Mogłoby to świadczyć o tym iż polska wieś robi się w wielu miejscach wsią robotniczą - miejscem noclegu pracujących w innych branżach byłych rolników.
No nic to koniec już zdjęć z okolic Okrzei i Woli Okrzejskiej. Było fajnie sielsko anielsko, a najważniejsze że ciało i dusza odpoczęła od dnia codziennego i związanego z nim obowiązków. A oto spotkane zwierzątka podczas spaceru po okolicach lubelskiej wsi:
Zapraszam jeszcze na stronę www.Panoramio.com gdzie można zobaczyć Okrzeję i okolice na zdjęciach autorstwa innych osób, w tym także moim - panoramę widoku z Kopca Sienkiewicza w Okrzei oraz panoramę widoku na pola z podwórka pewnego gospodarstwa ;) w Woli Okrzejskiej. Miłego oglądania.
0 komentarze:
Prześlij komentarz