Stargard Szczeciński dworzec

Miałem ochotę wsiąść i pojechać gdzieś, tak sobie pojechać. Padło na tytułowy Stargard. W sumie chciałem zobaczyć co tez i jak to też wygląda coś co ma poprawić bezpieczeństwo na obwodnicy Kobylanki, Zieleniewa i Miedwia - separatory w ciągu jednopasmowego odcinak biegnącej tu S10. Nie udało się - montują dalej a droga jest zamknięta. Wylądowaliśmy więc w Stargardzie.

Czemu na dworcu? Przejeżdżając w okolicach dworca zobaczyłem gdzieś tam w głębi stojącą lokomotywę. Starą zieloną z daleka jakby zapomnianą ciuchcię. Zrobiliśmy sobie rundkę po mieścinie i wróciliśmy do centrum. Na stację. Na niej spokój cisz kilku pasażerów. Na peronach także spokój cisz i ... i muszę powiedzieć piździawa niesamowita. Rączki szybko marzły po wyjęciu ich z kieszeni podczas zabawy aparatem. A oto efekty tej zabawy. Na kilku ujęciach znalazła się lokomotywa PT 47 która znalazła tu swoje miejsce.

Taki tam mały dworzec w Stargardzie Szczecińskim. Kiedyś się tu działo teraz miejsce jak większość w Polsce. Rozdzielone pomiędzy firmy i firemki. Wiem jest niedziela po południu, ruch zapewne bedzię większy wieczorem. A może jutro? Dzisiaj życie toczy sie tu spokojnie. Bardzo spokojnie.